15 kwietnia 2013

H&M, Moody Model

Zadowoleni tym co się dzieje za oknem? Ja bardzo :)
Na dzisiaj mam dla Was lakier H&M o bardzo sympatycznym kolorze. 
Moody Model od H&M to piękny, głęboki turkus o kremowym temperamencie. Mógłby być bardziej zielony, wówczas byłby perfekcyjnym, od dawna poszukiwanym przeze mnie lakierem. Jak dla mnie ma idealnie wyważoną konsystencją, nie jest ani zbyt gęsty ani nie rozlewa się na skórki. Mógłby być świetnym jednowarstwowcem bo brakuje mu do tego naprawdę niewiele, a w dodatku wysycha do połysku i się nie zapowietrza. Płytki paru paznokci udało mi się pokryć za jednym zamachem, ale na zdjęciach widzicie efekt po dwóch- ponieważ na innych widoczne były drobne smugi.

Pędzelek jest krótki i bardzo wąski, a to na pewno nie ułatwia aplikacji. Właścicielki długich paznokci będą musiały się trochę namachać. Bardzo podoba mi się geometryczny i spójny design buteleczki, ale wywarło to niestety niekorzystny wpływ na zakrętkę, która jest po prostu niewygodna.

Nie przepadam za ocenianiem trwałości lakierów, gdyż trudno podejść do tego tematu obiektywnie, a dziś mam jeszcze większe trudności. Głównie z powodu malowania na odżywce 8w1 Od Eveline. Zapytacie dlaczego? Bo Moody Model niemiłosiernie farbuje paznokcie. Za każdym razem gdy po niego sięgałem musiałem podziwiać sino zielone paznokcie przez kolejne 3 tygodnie. Innym, nieprzyjemnym faktem jest to, że dobę po pomalowaniu, podczas otwierania obudowy telefonu dosłownie zsunąłem gumowy fragment Moody Model z wolnego brzegu paznokcia. Po kolejnych 24 godzinach sytuacja powtórzyła się na następnym. Nie chce mi się wierzyć, że to wina odżywki. Wydaje mi się raczej, że ten lakier albo w ogóle się nie utwardza, albo robi to cholernie długo, chociaż status „touch dry” osiąga całkiem szybko.
To pierwsza recenzja na tym blogu, w której minusy mają przewagę nad korzyściami. Nie sądzę, by kolor był w jakimś stopniu odkrywczy, chociaż podoba mi się niesamowicie :) Jeśli macie wybór- albo wybierzcie coś innego albo korzystajcie z szybkoschnących topów. 
Na palcu serdecznym brokat z Simple Beauty


Moody Model w słońcu
Moody Model w słońcu
Moody Model w cieniu
Moody Model w cieniu


36 komentarzy:

  1. ładnie błyszczy tylko szkoda że robi takie rzeczy... farbuje nawet z bazą? i kurcze mam kilka lakierów z tej ich głównej serii i zawsze wysychały normalnie i nie było z nimi takich problemów. za to jeden zielony który mam faktycznie też farbuje na niebiesko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z bazą mam nadzieję, że nie zafarbuje- jeszcze nie zmywałem. Dziś mija 4ty dzień od pomalowania i dalej przybywa mi kolekcja rys na lakierze, włącznie z odbiciem struktury tkanin

      Usuń
  2. kolor ładny, fajny błysk. ale trochę psotnik.nie mam jeszcze lakieru z tej serii ( nie wiem czemu) więc nie mam porównania, ale myślę ,że za taką cenę podobny by się znalazł i może z lepszą trwałością i bez zafarbowanej płytki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Nie wiem czy nie widziałem kiedyś czegoś podobnego od Sensique, czyli chyba nawet tańsze od H&M? (ceny nie ogarniam, bo to prezent). MM to zdecydowanie trochę trudny pacjent

      Usuń
  3. a ja to dziś jak dzidziuś 3 letni- pistacjowa ziem=leń (nie mięta:P, nie seledyn;)) i owoce na pazurkach...skróciłam też paznokcie o połowę- jestem wściekła...choc za 3 tygodnie będą już nie do wytrzymania, bo rosna błyskawicznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Cię za te pastelowe seledyny <3 Gdzie są zdjęcia pistacji w owocach? ;)
      I jeśli skróciłaś paznokcie o połowę, to chyba muszą być krótsze nawet od moich?

      Usuń
  4. Ładnioszek z niego ale to już wiesz ;) Szkoda tylko, że skurczybyk takie fochy stroi -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trudna z nim współpraca, ale jakiś szybkoschnący top rozwiązałby problem z długim utwardzaniem. Poza tym trzyma się dobrze, kryje bardzo dobrze i ma świetny kolor.

      Usuń
  5. Od razu skojarzył mi się ze stylem marynarskim, więc idealny jako jeden z nielicznych ciemnych kolorów na lato z tego co widzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe skojarzenie, w sumie jak tak myślę to całkiem trafne. Może pokuszę się kiedyś o jakieś proste zdobienie w postaci białych pasów, żeby było rzeczywiście marynarsko :) Kolor ładny i dobry na każdą pogodę, a w lato szczególnie, jako kontra do rozbielonych, pastelowych odcieni i neonów

      Usuń
  6. kolego mój drogi, ale Twoje paznokcie ładnej dlugości są, NO, NO! Jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ostatnio trochę wolnego i mogę sobie pozwolić na troszkę większą długość :) Dziękuję

      Usuń
  7. myślę, że ta przedłużona plastyczność to wina samego lakieru, a nie odżywki (tak, jak wspomniałeś), ale można pobawić się w lakierowego detektywa i pozmieniać bazy ;)
    zwykle nie dzielę kolorów na pory roku, ale chyba przez tę przedłużoną zimę ten 'chamek' wydaje się dla mnie za ciężki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, chyba każdy w kocu pragnął pozytywnych, wiosennych kolorów, ale póki słońce trzeba swatchować :). Nie mam żadnych lakierów bazowych i nawet tą odżywkę użyłem po raz pierwszy jako bazę więc będąc szczerym to spróbuję niedługo położyć na gołe paznokcie, wtedy będzie najlepiej ocenić co nie gra.

      Usuń
  8. Kurcze, ten lakier coś w sobie ma ale nie do końca do mnie przemawia. Nie jestem zwolenniczką tego koloru. No i przebarwienia to duży minus. Ja mam chyba 2-3 lakiery, po których moje palce wyglądają jakby zaatakowało je ufo. Co do wytrzymałości ja jestem przeciwniczką eveline 8w1 więc co złego to ta odżywka. Ja też jestem nieco zdania, że to może wina lakieru. Z dobrych baz pod lakier mogę polecić wszystkimi swoimi paznokciami Essence studio nails 24/7 nail base (z jedwabiem), który dodatkowo po pomalowaniu matowieje i paznokcie wyglądają tak ładnie!
    Próbuj z odżywkami, ale ja zdecydowanie polecam tę bazę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiałem się, ze jak zacznie się proponowanie baz to polecą same essie i inne z tej półki cenowej. Ale Essence jest całkiem osiągalne i chyba rozejrzę się za studio nails 24/7 przy najbliższej wizycie w Naturze. Muszę dopisać go do swojej listy zakupów. Poza tym jeśli nie mam konieczności używania odżywki to nie chce jej używać. Chociaż jako baza pod ten lakier spisała się na prawdę świetnie! Dziś zmywałem i zero przebarwień. Jedna warstwa eveline zdała egzamin jako baza :)
      Następnym razem moody model poleci na "gołe" paznokcie i pochwalę się efektem po zmywaniu.

      Usuń
  9. Ma coś w sobie co przyciąga i chce go mieć a z drugiej strony w moim H&M prawie zawszę wszystko wykupione

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej zapomniałam skomentować :P
    Eveline to mój koszmar. Jak diamentową jeszcze wytrzymam czasem jako bazę to ta jakby mi paznokcie żywcem wyrywali. Ja bardzo lubię odżywkę z Sensique, ale ona ma drobinki, więc nie pod wszystko się nadaje. I ostatnio kupiłam jedną z Miss Spory (taka w mleczno-różowym kolorze) i też nie jest źle. Ogólnie powiem tak szczerze, że najlepiej to działają na mnie skrzypowo-krzemowe suplementy apteczne, ale nimi nie zastąpie baz :)
    A lakier ma ładny kolor, mam nawet jakby podobny, ale to jednak nie bardzo mój kolor. A szkoda, bo ciągle się do mnie uśmiecha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się uśmiecha, to daj mu szanse :)
      Ja odżywek staram się nie używać, to mój pierwszy raz i to w formie bazy. Paznokcie mam w całkiem dobrej kondycji, do tego szybko rosną i się nie łamią. Dramat mam ze skórą wkoło, ale pracuję nad tym. Ale zapamiętam co powiedziałaś, może kiedyś będę potrzebował jakiejś, a dla eveline nie mam jakoś nieograniczonego zaufania.

      Usuń
  11. Jakiś czas temu kupiłem brokacik z H&M i nabrałem ochoty na 'zwykłe' lakiery, ale dobrze, że piszesz o tym wysychaniu! U mnie to nie przejdzie. Mam takie lakiery i to istny koszmar. Paznokcie pomalowane o 15, niby suche, a rano budzę się odgniecioną pościelą ;oo
    Co Ty robisz ze swoimi skórkami? Z postu na post coraz piękniejsze! Mam nadzieję, że to nie tylko te szatańskie metody, o których kiedyś u Ciebie w komentarzach czytałem? ; DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie MM od HM do samego końca został minimalnie plastyczny. O dziwo pościel nawet po pierwszym dniu mi się nie odcisnęła, ale samo wrażenie paznokci pomalowanych lakierem o temperamencie wysychającego wikolu to coś strasznego.
      Bardzo mi miło, że czasem do mnie zaglądasz i czytasz, co się tu dzieje :) Ostatnio miałem trochę czasu, więc zacząłem często smarować dłonie kremem Isana, zwłaszcza wieczorami i to dość obficie- chyba tylko to mogło mieć wpływ na skórki. Poza szatańskimi metodami :P

      Usuń
  12. niebieskie to do siebie maja, ze robia paznokcie trupa po zmyciu ;/ i nawet podklad nie pomaga
    mi sie kiedys lakier pozsuwal jak nakleja w calosci z paznokci XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że mam parę niebieskich i zielonych kolorów, jeszcze nie wszystkie używałem, ale większość z nich akurat moje paznokcie zostawia w spokoju :) W przeciwieństwie do MM. Pokażę kiedyś co robi z gołymi paznokciami

      Usuń
  13. moje serce skradł bardziej czarny książe z poprzedniego postu - lubię lakiery gdzie coś się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że black prince przypadł Ci do gustu :)

      Usuń
  14. Kolor dla mnie jest śliczny. Mam 2 podobne i jedną bluzkę z H&M w identycznym kolorze;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło czytać :) Musisz pokazać coś z lakierów o chłodniejszej tonacji bo nie odnajduję się w czerwieniach i trudno mi je skomentować.

      Usuń
  15. Nie wiem czemu ten post wcześniej pominęłam- chyba blogger robi mi dowcipy i nie pokazuje wszystkich nowych postów... eh, nie ważne bo i tak w końcu przeczytałam tą notkę :)
    Co do lakieru- ja tam uwielbiam wszystkie emaile od H&M- u mnie świetnie się spisują, choć fakt- ciemniejsze odcienie potrafią zabarwić płytkę. Jednak ty chyba trafiłeś na bubla skoro po długim czasie nadal był plastyczny. Winy bym nie zwalała na Eveline 8w1- jako bazy używam jej od roku i sprawuje się świetnie :) do tego ładnie wzmacnia mi paznokcie. Może po prostu lakier w jakiś sposób był stary i dla tego tak długo twardniał? nie użyłeś żadnego Seche ani Poshe jako topu? na pewno załatwiło by to sprawę z trwałością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że i u mnie blogger olewa to co obserwuję i uaktualnia wszystko wedle swojego uznania. Myślę, że mogą mieć jakąś awarię czy drobne problemy. Mam jeszcze jeden, trochę pdobny lakier od H&M, niedługo sprawdzę jak ma się właściwościami do Moody Model. Odżywka Eveline dała sobie z nim radę fantastycznie, co prawda po pierwszym użyciu nie mogę mówić, że poprawiła czy pogorszyła mi kondycję paznokci, ale wiem już, że jako bazie można jej zaufać. Do opisów na blogu nie używam żadnych top coatów, ale wcześniej sięgałem i po matujące i po gel look od GR, wówczas MM nie sprawiał mi żadnych problemów, ale to troszkę przekłamuje sytuację na jego korzyść :)

      Usuń
    2. niestety z tego co u siebie zauważyłam gel loog od GR po dniu mi pęka... dosłownie na płytce paznokcia tworzy pajęcze sieci... dla mnie to totalnie go dyskwalifikuje- jako top najbardziej polecam Poshe pod względem jakościowym (nie gęstnieje) albo Seche- daje najlepszy połysk :)

      Usuń
  16. kolor wybitnie nie mój, ale solo - z topem nabiera prawdziwego charakteru ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cieszę się, że Ci się podoba serniku (fajny nick:D )

      Usuń
  17. Oj to wesoło.. uwielbiam takie niespodzianki, szczególnie jak mi się lakier podoba:) też mi się nie wydaje żeby była to wina odżywki.. szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kolor wpadł w oko to zabraniać nikomu nie będę, ale przyda się jakiś top coat, zdecydowanie:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...