Meh, blogowanie jest chyba jedną z moich najsłabszych stron. Nie liczcie na moją systematyczność, nigdy. A tymczasem...
Mam całkiem sympatyczną znajdę, która pochodzi z wyprzedaży w H and M. Lakier jest już pewnie niedostępny, nawet mi udało mi się o nim zapomnieć na długi, długi czas.
Prosta sprawa, nazwa "Yellow" zupełnie obnaża temat, z jakim mamy do czynienia. W kremowej bazie znajdują się żółte glassflecki o metalicznym blasku, jednak dobrze widoczne są znów tylko w butelce, zaś na płytce paznokcia optycznie nadają kolorowi wielowymiarowości, błyskając momentami w nielicznej, rozproszonej grupie. Do satysfakcjonującego krycia potrzebne są 3 warstwy, w związku z czym czas schnięcia fajerwerków nie czyni, jednak znam wiele innych emalii, które przy 1 czy 2 warstwach potrzebują więcej czasu, więc dramatu nie ma. Yellow ma jak dla mnie idealną konsystencję, tj lekką i żadką, przy czym dzięki małemu pedzelkowi o klasycznym kształcie można pracować z precyzją i uniknąć zalania skórek. Trochę więcej zaangażowania wymaga malowanie paznokcia kciuka, yellow wymusza w tym momencie szybkie i zdecydowane machanie pędzelkiem. Emalia położona z lekkimi nierównościami ładnie poziomuje się podczas wysychania i tworzy błyszczącą, równą powłokę.
Zmywanie nie sprawia trudności, jednak trochę odbarwił mi paznokcie, więc wszystkim ostrożnym polecam jakąś bazę. Zabarwienie nie jest trwałe i parokrotne umycie dłoni + ponowne przetarcie zmywaczem niweluje problem.
Ode mnie plus za kuleczkę do rozmieszania lakieru i subiektywnie- za kolor, w którym czuję się zaskakująco dobrze. Niestety, maleńkie 4,4ml nie starczy mi na długo, może jesteście w stanie polecić mi coś podobnego? Mile widziany także zwykły krem :)
Lakier niedostępny, ewentualnie do zdobycia na aukcjach internetowych, przy ogromie szczęścia być może znajdą się jeszcze jakieś zaległe komplety (lakier sprzedawany w trójpaku) na stoiskach firmowych H&M. Brak informacji o cenie oraz testach na zwierzętach.
fajny lakier, ostatnio mam jazdę na żółć i na pewno się za nim rozejrzę :-)
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam bardzo podobny odcień - zastanawiam się tylko gdzie... bardzo prawdopodobne, że był to któryś Astor z serii Fashion Studio z nowych odcieni wprowadzonych w zeszłym roku. I coś mi świta, że może być jeszcze z Delii z serii Coral taki kolor ;-) No nic, pozostaje jedynie szukanie ideału.
OdpowiedzUsuńz takimi odcieniami zawsze miałam problem, żaden dobrze mi nie kryje...
OdpowiedzUsuńten jest bardzo fajny, kuszą te glassflecki ;-)
Jaki śliczny :) Ostatnio tak mi się żółte kolorki podobają, że kupuję wszystkie odcienie jakie się da - na sezon wiosna/lato będą jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńKolor piękny, rozweselający ;).
OdpowiedzUsuńZnalazłaś mój ideał <3 Na pewno go kupię jak znajdę, uwielbiam żółty na paznokciach, niestety większość żółtych lakierów prześwituje, a po nałożeniu 3 warstw brzydko wygląda. Ten jest piękny :*
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Jest post! Hurra!
OdpowiedzUsuńJakie przyjemne słoneczko na paznokciach! I, nomen-omen, w momencie otwarcia tego posta słońce wyjrzało zza chmur!
Nic nie polecę, nie mam jak na razie dobrej żółci.
jakie krycie! cudownie
OdpowiedzUsuńChciałabym otworzyć swój salon kosmetyczny i zastanawiam się nad tym gdzie kupić suszarki fryzjerskie i jeszcze urządzenia do zabiegów fryzjerskich. Wiem jednak, że jest to bardzo duża inwestycja i sporo pieniędzy musiałabym wydać za jednym razem. Z drugiej strony i tak wyjdzie mi to taniej, niż miałabym kupować każde urządzenie z osobna... Gdzie najlepiej szukać takich sprzętów? Czy możecie polecić jakąś hurtownie? Czy warto zamawiać przez Internet? Wybrałam sklep Newfacebeauty.pl, http://lampa-lupa.pl/, http://myjka-ultradzwiekowa.pl/, http://e-hurtownia-kosmetyczna.pl/.
OdpowiedzUsuń