28 sierpnia 2013

Pink Gold Mix

Czas na mały post z dedykacją dla mrMajlajf, z którym rozmawialiśmy kiedyś o różowych i złotych lakierach. Nie powiem, małym wyzwaniem było dla mnie znalezienie odpowiednich, ale jakoś się udało,a W efekcie widzicie mój pierwszy mix.
To bez wątpienia bardzo fajny rodzaj zdobień zmuszających do kreatywności. Moja propozycja raczej nie jest błyskotliwa ale od zawsze podobały mi się minimalistyczne zdobienia, wymagające najprostszych środków. Na małym palcu ćwieki od Tamit24 (wielkie dzięki!:) , strasznie nieudolnie pomalowane na złoto, ale następnym razem bardziej się przyłożę.
Lakierem bazowym jest Golden Rose Miss Selene 161.
Złoty Golden Rose Metallics 08 i brokat Make it Golden (67) od Essence.
Gradient jak zwykle przy pomocy aero.

Zapraszam do odwiedzenia bloga mrMajlajf  :)

It's time for a little post with a dedication to mrMajlajf, we talked once about the pink and gold nail polishes. I'll admit it was a little challenging for me to find the right polishes but somehow I managed, and you can see my first mix as a result of this effort.
This is, without a doubt, a very nice kind of decoration, it forces creativity. My suggestion is hardly brilliant but I always liked a minimalist decoration, requiring the simplest means. Those little studs are from Tamit24 (thank you!). They were orginally silver but I painted them gold (next time it will look better).
The base coat is Golden Rose Miss Selene 161
Gold Golden Rose Metallics 08 and glitter Make it Golden (67) by Essence.
The gradient, as usual, was done with an aerograph.

I invite all of you to read mrMajlajf's blog :)



22 sierpnia 2013

Kleancolor, Military Green

Military Green to prezent od Mad As A Hatter, która dorzuciła mi go do wygranych lakierów Models Own. Chyba nieświadomie całkowicie świadomie przyczyniła się do spełnienia mojego wielkiego marzenia o ciemnej, zielonej emalii.
Jak sama nazwa wskazuje mamy do czynienia z zupełnie kremową wersją wojskowej zieleni. Trochę zgaszonej i bagnistej, z delikatnie brązowymi tonami. Przepadam za tak "ubrudzonymi" i złamanymi barwami, zwłaszcza na paznokciach. Są nieoczywiste i trudne do zanalizowania przez co wyróżniają się na sklepowych półkach. Zazwyczaj  do kupowania lakierów podchodzę z dystansem, ale tak skomponowane kolorystycznie nigdy mnie nie zawiodły. Już przez sam kolor military green bezapelacyjnie trafia do mojej ścisłej czołówki najlepszych lakierów, ale ma jeszcze jedną istotną cechę, niezależną od gustów- jest idealnym jednowarstwowcem. Co prawda trochę trudno nałożyć ekstremalnie cienką warstwę, gdyż konsystencja jest lekko gęsta, ale średnia warstwa zapewni idealne krycie bez smug i prześwitów. MG jest bardzo lekkim i treściwym lakierem, który na pewno świetnie sprawdzi się przy użyciu stempli.

Pędzelek jest płaski, średnio szeroki i całkiem elastyczny, przez co łatwo kontrolować ilość nabieranego lakieru. Nie sprawia problemów podczas aplikacji i jest bardzo wygodny. Fakt, że ścięty jest na płasko zupełnie mnie zaskoczył, bo bez większych problemów można dobrnąć nim do samego brzegu skórek bez czynienia żadnych szkód i zniszczeń. Zawsze wydawąło mi się, że jest to domena pędzli ściętych w łuk, czy tzw "łopatek" :P

Czas schnięcia nigdy nie był mocną stroną kleancolorów. Chociaż tu nie jest to tak uciążliwe jak w przypadku serii Chunky Holo, jednak mogłoby lepiej. Jedna warstwa Military Green schnie w całkiem przyzwoitym czasie, ale dwie mogą nas już uziemić na parę kwadransów. Właśnie, dlaczego piszę o dwóch warstwach, skoro lakier tak świetnie daje sobie radę po pierwszej? Dlatego, że jedna pięknie podkreśla niedoskonałości mojej płytki. Rysy czy kanciaste płaszczyzny, które widzicie na pierwszych zdjęciach to nie uszkodzenia lakieru, a struktura moich paznokci. Druga warstwa zniwelowała ten koszmar tworząc ładną taflę. Jeśli borykacie się z podobnym problemem, bądź obawiacie się odbarwienia użyjcie bazy wyrównującej płytkę paznokcia.
Military Green wysycha na miękki połysk. Zmywa się bajecznie, jak przystało na krem i w ogóle nie odbarwił mi paznokci (pamiętajcie, że to kwestia indywidualna!). Dobrze radzi sobie z uszkodzeniami mechanicznymi, i nawet przy paznokciach mojej długości wytrzymał w świetnym stanie ponad tydzień. Na 3ci dzień zaczęły pojawiać się przetarte końcówki, ale to również zależy od długości płytki. Nie odpryskuje i w ogóle się nie zapowietrza.

Mnie zachwycił, a Was? :)



Military Green is a gift from Mad As A Hatter, which she added to Models Own nail polishes won by me earlier. Perhaps she unwittingly contributed to the fulfillment of my great dream of dark green enamel.
As the name suggests we are dealing with quite a creamy version of military green. A little subdued and marshy, with gentle brown tones. I love such "dirty" and broken colors, especially for the nails. They aren't obvious and difficult to analyze and that makes them stand out on the display shelves. Usualy I'm very cautious when it comes to buying nail polishes, but colors composed this way have never failed me. The military green alone makes it reach the top of my best nail polish list hands down, but has another important feature that is independent of tastes-and it's a perfect single layer nail polish. Although a little bit difficult to apply, if you wish to achieve an extremely thin layer, because its consistency is slightly thick, but the middle layer provides the perfect coverage without streaks and clearances. MG is a very light and full bodied nail polish, which will certainly be perfect for stamping.
The brush is flat, mid-wide and quite flexible, making it easy to control the amount of paint gathered. There's no problems during application and it's very comfortable. The fact that the cut is flat totally surprised me, because it can easily get through to the very edge of the skin without doing any harm or damage. It always seemed to me that this is the domain of brushes with a rounded cut, or so-called "spatulas." :P

Drying time was never a strength of Kleancolor polishes. Although it's not as burdensome as the series Chunky Holo, it could be a lot better. One layer of Military Green dries pretty quick, but two can ground you for a few quarters. Yes, why do I write about two layers, if the nail polish does so well with the first? Because a single layer beautifully highlights imperfections in my nail plates. Scratches or ragged edges, which you see in the first image, are not damage to the polish but the structure of my nails themselves. The second layer leveled this nightmare, forming a nice sheet. If you are facing a similar problem, or are afraid of discoloration, use a base leveling the surface of the nail.
Military Green dries to a soft sheen. Comes off fabulously, as befits an enamel color and does not discolor my nails at all (remember it's an individual issue!). It's durable, and even on my long nails it stayed in excellent condition over a week. On the 3rd day worn out ends begun to appear, but it also depends on the length of the plate. It doesn't chip away and it will not even aerate.


It amazed me, how about you? :)





Dwie warstwy Military Green:



13 sierpnia 2013

Born Preety, Holo Polish 12

W pierwszych dniach czerwca B i Agni podrzuciły mi namiary na konkurs organizowany przez sklep Born Preety Store. Udało mi się, a nagrodą był wybrany lakier z nowej, holograficznej kolekcji. Na przesyłkę nie trzeba było długo czekać, bo tylko 1,5 tygodnia. Błyskawicznie :). Cała Holo kolekcja składa się z 12 lakierów, w moim przypadku wybór padł na najciemniejszy odcień z numerem 12. Na pierwszych zdjęciach poglądowych wydawał się prawie czarny, tymczasem jest ciemną, zgaszoną zielenią. Miłe zaskoczenie, powinniście wiedzieć, że mam fioła na punkcie zielonych lakierów.

Holo Polish 12 zapewnia efekt zbliżony do linearnego holo, jednak nie do końca, jest subtelnie rozproszony. Konsystencja w mojej opinii jest idealnie wyważona i lekka. Przed aplikacją należy lakier porządnie wstrząsnąć, co przyczyni się do zminimalizowania ilości nakładanych warstw. Szkoda, że nie znajdziemy w butelce kulki, która by nam to umożliwiła, jednak i bez tego dacie radę. Na zdjęciach widzicie dwie średnie warstwy (bez topcoatu ani bazy), chociaż już praktycznie po pierwszej efekt holo jest doskonale widoczny. Druga warstwa pomoże wyrównać koloryt lakieru, ale efektu holo już nie wzmocni. Uważam, że jedna grubsza też dałaby radę, ale osobiście rekomenduję nałożenie dwóch cieńszych. Podczas malowania będziemy potrzebowali zdecydowanych pociągnięć pędzla, lakier wysycha i utwardza się  błyskawicznie, więc nie ma czasu na zastanawianie się. Czas schnięcia jest na prawdę niewiarygodny, pierwsza warstwa wysycha praktycznie w momencie oderwania pędzla od płytki paznokcia, drugiej (jak zwykle) zajmuje to nieco dłużej. Lakier nie zapowietrza się i nie odpryskuje, jednak na trzeci dzień pojawiły się starte końcówki. To normalne, że w lakierach holograficznych takie ubytki ukazują się najwcześniej. Jak szybko- zależy od wykonywanych przez nas prac.
Pędzelek jest raczej krótki ale bardzo wygodny. Ma klasyczny kształt i miękki włos zatrzymujący sporą ilość produktu, przyjemnie się nim operuje i w połączeniu z konsystencją lakieru pozwala na precyzyjne wymanewrowanie wokół skórek.
Pewnie większość z Was zachowuje dystans wobec zielonych lakierów w obawie przed odbarwieniem płytki paznokcia, jednak w tym przypadku jest to zupełnie zbędne. Chociaż dyktowane jest to kondycją płytki i samą tendencją do jej odbarwiania, u mnie lakier zmył się bajecznie nie pozostawiając po sobie najmniejszego śladu.

Podsumowując: Holo Polsih 12 pozwala na uzyskanie efektu całkiem mocnego holo bez użycia specjalnej bazy, lakier aplikuje się sympatycznie, nie tworzy bąbli, schnie szybko i zmywa się bez problemu. Jedyny minus widzę w cenie. Jednak $12,00 za 6ml to zdecydowanie za dużo. W promocji możecie złapać kolekcję holo za $4,59 i $5,59

Lakier Holograficzny dostaniecie w sklepie Born Preety Store. Przesyłki do Polski są darmowe.


In early June B and Agni gave me some info about the competition organized by Born Pretty Store. I have won, and the prize was a chosen polish from the new holographic collection. The shipment didn't take too long, only 1 1/2 week. In a flash. :) The Holo collection consists of 12 polishes, my choice is the darkest shade, number 12. In the first overview photographs I took, it seemed almost black, although it's a dark, subdued green. A pleasant surprise, you should know that I'm obsessed with green polish.

Holo Polish #12 gives an effect similar to a linear holo, but not quite, it is subtly dispersed. Consistency, in my opinion, is perfectly balanced and lightweight. Prior to application, shake the paint properly, this will help to minimize the amount of applied layers. Too bad they don't put a ball in the bottle, which would allow it, but even without it you'll manage. In the pictures you can see two medium coats (no topcoat or a base), although the first coat makes the holo effect clearly visible. The second layer will help align the color of paint, but that won't intensify the effect. I think one thick coat would be sufficient, but personally I recommend applying two thin layers. When painting, use strong brush strokes, the polish dries and hardens very quickly, so there is no time to think. Drying time is really incredible, the first layer dries almost at the moment of brush separation from the nail, the other (as usual) takes a little longer. The paint does not aerate and does not chip, but on the third day a worn tip appeared. It is normal that such effects appear early on the holographic varnishes. How quickly-depends on your work.
The brush is rather short but very comfortable. It has a classic shape and soft hair retaining a large quantity of product, it's pleasant to operate with and in conjunction with the consistency of the polish, it allows for precise maneuvering around the skins.
Probably most of you avoid green polishes for fear of discoloration of the nail plate, but in this case it is completely unwarranted. Although this is dictated by the condition of the plate and the tendency for discoloration, in my case the polish washed away fabulously, without leaving a trace.

In summary: Holo Polish #12 gives a very strong holo effect without the use of a special base coat, it is applied nicely, it doesn't form bubbles, it dries quickly and it can be removed without a problem. The only drawback I can see is the price. $12.00 for 6 ml is definitely too much. In a promotion you can get Holo collection for $4.59 and $5.59

You'll get the holographic polish at Born Pretty Stores. Shipping is free.















1 sierpnia 2013

Wyniki lakierowego rozdania

Przybywam do Was z oficjalnymi wynikami pierwszego rozdania. Ale najpierw pragnę Wam wszystkim bardzo podziękować za wzięcie udziału w zabawie. Cieszę się, że zdecydowana większość Was bawi się fair i niewiele było wątpliwych zgłoszeń :) Ilość chętnych przerosła moje najśmielsze oczekiwania, więc samo ich weryfikowanie zajęło trochę dłużej.

A lakiery lecą do....


Gratuluję!

Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdania!
Pozdrawiam :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...