10 września 2013

Golden Rose, Miss Selene 161

Miss Selene 161 to lakier, który posłużył mi jako baza do poprzedniego, złoto różowego mixu. Trochę trudno mi się rozpisywać na jego temat, gdyż jest zwyczajnie przeciętny. Nie mam pewności, czy można określić go mianem typowego neona. Raczej nie. To mocny i intensywny róż, ale jak na moje odczucia- jeszcze nie neon.
Mała i całkiem zgrabna buteleczka mieści w sobie 5ml produktu, dając możliwość zużycia lakieru zanim nam się znudzi bądź zgęstnieje. Bardzo fajne (i niedrogie) rozwiązanie. Lakiery Golden Rose z serii Miss Selene są powszechnie dostępne i oscylują cenowo wokół granicy 2,50 - 3,20 zł, pozwalając na eksperymentowanie z kolorami bez nadszarpywania portfela.
161 ma w sobie coś z żelka- nie smuży, ale słabo kryje i jest dość przejrzysty. Konsystencja jest bardzo przyjemna, lekka i trochę lejąca, a do kompletu dostajemy wygodny, klasyczny pędzelek, zero udziwnień. Na pozostałych zdjęciach widzicie 3 całkiem porządne warstwy, na dwóch pierwszych- dwie grube na białej bazie (palec wskazujący i serdeczny). Rożnica w odcieniu jest minimalna, a cała zabawa raczej niewarta zachodu, skoro tak i tak musimy położyć trzy warstwy (dla mnie nawet lepiej wygląda solo). Lakier schnie i utwardza się długo, także lepiej od razu zaatakować go jakimś przyśpieszającym wysychanie cudem. Sam z siebie wysycha do miękkiego połysku i niestety, uraczy nas pięknymi bąblami jeśli nie damy w spokoju wyschnąć kolejnym warstwom (a to raczej niewykonalne).
Generalnie polecam lakiery z serii Miss Selene, jak w każdej serii zdarzają się lepsze i gorsze kolory/egzemplarze. Jeśli nawet zawiedziecie się na którymś to nie odczujecie tego finansowo, a paleta kolorów jest tak bogata, że każdy z pewnością znajdzie w niej coś dla siebie.

Lakiery GR  Miss znajdziecie na stronie producenta oraz lokalnie w wielu drogeriach




Dwie warstwy na bieli, palec wskazujący i serdeczny: 


Solo:









35 komentarzy:

  1. fajny kolor! :D też mi się wydaje, że bez białej bazy wygląda lepiej :) widzę że masz coraz dłuższe paznokcie, wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu jak na próbę zacząłem przyjmować tabletki ze skrzypem (jakaś niskobudżetowa wersja skrzypowity) to moje paznokcie zaczęły się ścigać we wzroście :D Także coraz częściej zdarza mi się swatchować na dłuższych. Chyba, że niekorzystne warunki w pracy pokrzyżują mi plany.
      Dziękuję :)

      Usuń
  2. Mialam 2 buteleczki i mam identyczne odczucia. Ale zazdroszcze Ci skorek:( moje ostatnio usychają od papierologii:) p.s. gdzie mam wyslac stone cold? Czeka w kopercie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalistą nie jestem, ale wciąż borykam się z przesuszonymi dłońmi i skórkami.
      Ten susz pomaga mi trochę złagodzić obfite kremowanie skórek rumiankowym kemem z isany. Zostawiam sporą ilość na parę kwadransów i później wcieram. To mogę polecić, w tym momencie próbuję olejku rycynowego. Za parę dni dam znać jak się sprawuje :)
      Stone Cold! Zapomniałem.
      Odezwę się z namiarami :))

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jakiś uraz do Miss Selene, ale kolor ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co czytam to nie Ty jedyna :D
      Trudno mieć większe wymagania do lakieru za taką cenę.
      Chociaż rzeczywiście, za około 3-3,50 zł można złapać większe i całkiem przyzwoite lakiery safari.

      Usuń
  5. ja też mam jakby uraz do miss selene. tzn mam kilka buteleczek (chociaż tego różu akurat nie) i wkurza mnie to że one tak szybko gęstnieją. chociaż też nie wszystkie. ale irytuje mnie też to słabe krycie. bo ten jest żelkowy, więc można nałożyć 3 warstwy, ale mam takiego żółtka który potrzebuje miliona warstw. i przez to w ogóle nim nie maluję. i nieważne czy wydam 2 czy 12 zł, rozczarowanie niestety przeżywam tak samo :p
    a co do tego różu... :p to jest całkiem ładny. ale zdecydowanie lepiej wygląda solo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło, mam parę sztuk i na szczęście żadna jeszcze nie zaczęła gęstnieć. Chociaż wiem, że gr zmieniło w którymś momencie "recepturę" miss selene, więc może trafiłem na szczęśliwe egzemplarze? Trudno mi powiedzieć.
      Ten konkretny 161 nie jest do końca żelkiem, ale ma z niego jakiś %. Co nie usprawiedliwia faktu, że po prostu słabo kryje. Cieszę się,że chociaż ja nie odczuwam wielkiego zawodu, gdy rozczaruje mnie lakier za taką cenę :P
      Co innego China Glaze. Bardzo lubię ich ofertękolorystyczną, ale nie mam do nich szczęścia.

      Usuń
  6. 161 był moim pierwszym 'ostrym' lakierem jeszcze za czasów szkolnych! Do dziś go uwielbiam i mam do niego wielki sentyment jednak ze względu na słabe krycie używam wyłącznie na biel. Mam bardzo wyrazistą białą końcówkę paznokcia, która strasznie przebija i wygląda nieestetycznie. Lakier bardzo fajny przy krótkich pazurkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie ze mną. Nie mam wielu mocnych i okołoneonowych odcieni, a ten był pierwszym, kupionym w sumie dość dawno. Długo czekał na swoją odsłonę. Domyślam się, że przy dużo dłuższych paznokciach aplikacja byłaby utrapieniem.
      Nie wiem z jakiego powodu, ale moje końcówki również zaczynają robić się białe. Ciekawe zjawisko.

      Usuń
  7. Nigdy nie lubiłam tych lakierów, ale przy tylu sztukach w "kolekcji", doceniam małe opakowania coraz bardziej :))

    Teraz mam krótsze paznokcie od Twoich.. wstyd mi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czasem żałuję, że niektóre z moich egzemplarzy mają tak krowiaste opakowania. Wersja mini zadowoliłaby mnie całkowicie. No i zaoszczędziłbym powierzchni do przechowywania:)
      Weź daj spokój z długością paznokci :P

      Usuń
  8. całkiem fajnie wygląda, jeszcze za taką cenę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wygląda zacnie!
      Właściwości niestety adekwatne do ceny.

      Usuń
  9. kolor to on ma zabójczy, uwielbiam takie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Cieszę się :)
      Wciąż szukam tego konkretnego różu, ale ten jako substytut pod względem całkiem dobrze sobie radzi. Właściwościami już niestety nie powala.

      Usuń
  10. Kolor jest super, ale ja nie lubię się z selenkami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się, wiele osób za nimi nie przepada. Sam mam trochę za mało egzemplarzy, by móc wypowiadać się o całej serii. Akurat 161 jest średni, ale jeśli komuś zależy na kolorze i dysponuje czymś przyśpieszającym wysychanie to na pewno warto spróbować.

      Usuń
  11. Mam z tej firmy dużo lakierów ;)
    i całkiem nie źlę się sprawują ;)
    Zapraszam do siebie ;)
    Do komentowania i obserwowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. kiedys mialam piekny fiolet miss selene:D i dlugo trzyma na paznokciach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jak przypuszczałem, w każdej serii znajdzie się coś fajnego :)

      Usuń
  13. Ja nie lubię tej serii i widzę nie jestem jedyna. Wszystkie jakie miałam potrzebowały wielu warstw, barwiły płytkę no i szybko gęstniały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno wypowiadać mi się o innych lakierach z tej serii, bo mam raptem 4-5. Z czego tylko jeden jest kremem (właśnie opisany róż 16), a reszta to typowo topperowe brokaty. Jak pisałem- ten róż jest przeciętny i sam nie radzi sobie najlepiej.

      Usuń
  14. Osobiście nie lubię ostrego różu, ale ten na paznokciach nawet mi się podoba ;) Jednak wolę pastelowe kolory.
    itslonelythings.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko rozbija się o gusta :)
      Ja przykładowo różu raczej unikam. Jeśli jednak za jakiś sięgam, to musi być mocny i wyrazisty- najlepiej neonowy:)

      Usuń
  15. Sliczny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam wszelkiego rodzaju róże na paznokciach! Twój, nie dość że kolor jest genialny, to jeszcze masz idealne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim paznokciom jeszcze wiele brakuje do ideału, ale bez wątpienia jest dużo lepiej niż kiedyś. Dziękuję :)
      Wciąż rozglądam się za tym konkretnym różem, ale jestem zbyt wybredny :P

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...